Chrusty / faworki z piekarnika (wersja FIT)
Według jednego z przesądów jeśli ktoś w Tłusty Czwartek nie zje ani jednego pączka – w dalszym życiu nie będzie mu się wiodło. Dzisiejszy post to nie receptura na pączki, chciałabym zaprosić Was na wersję mniej obfitującą w kalorie. Chruściki przygotowane wg tego przepisu są smaczne, kruche i z pewnością nie będziemy się obawiać nadmiaru kalorii. Dzięki temu z wielką przyjemnością możemy je schrupać. Wkrótce przygotujemy wersję niskokaloryczną pączków. Zachęcam.
Składniki (około 45 sztuk sredniej wielkości):
- 1,5 szkl mąki pszennej przesianej (użyłam typ 650)
- 3 duże łyżki kwaśnej śmietany - użyłam 12 %
- 3 żółtka
- pełna łyżeczka roztopionej margaryny
- łyżeczka cukru pudru
- szczypta soli
- kilka kropel aromatu śmietankowego lub waniliowego
Wykonanie:
- Mąkę, cukier, sól wymieszać. Dodać resztę składników i zagnieść ciasto.
- Gotowe ciasto włożyć do woreczka i schować do lodówki na 30 minut.
- Po 30 minutach bardzo cieńko ciasto rozwałkować podsypując delikatnie mąką.
- Rozwałkowane ciasto pokroić na paski, tutaj mamy dowolność.
- W każdym kawałku ciasta na środku zrobić nacięcie i przewlekać jeden koniec ciasta.
- Chrusty układamy na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce.
- Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Pieczemy chrusty maksymalnie do 13 minut, ja swoje piekłam jedyne 11,
- Upieczone oprószyłam cukrem pudrem wymieszanym z cukrem waniliowym.
- Po 10 minutach pieczenia chrusty należy pilnować gdyż szybko sie rumienią.
*Recepturę znałazłam w sieci, niestety nie posiadam odnośnika do niej
Smacznego!